Geoblog.pl    dewoj    Podróże    Oblotówka 2011    Belgrad
Zwiń mapę
2011
10
cze

Belgrad

 
Serbia
Serbia, Belgrad
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 4126 km
 
9.6

Lądujemy o 10:30, odprawa paszportowa trwa dosyc długo, z lotniska jest autobus nr72 który jedzie aż do "Zeleni Venac"(http://www.gsp.rs/english/additional.asp?id=72). Wybieramy pieniądze z bankomatu i chcemy kupic bilet w kiosku a później u kierowcy ale.... nie udaje nam się:) Kierowca mówi, że "ok,ok", trudno jedziemy na gapę, później się okaże że będzie to nasz zwyczaj. Na "Zelenym Venacu" kupujemy upragnione bilety autobusowe(50 RSD), kartę MTS do komórki i jedziemy do naszego hosta busem nr 77 w kierunku " Zvezdary". Marko okazuje się super gościem, przenocował ponad 600 osób przez ostatnie 18 miesięcy! Wynik godny podziwu. Wyskakujemy po piwka i kupujemy: serbskie Lavy i Jelenie oraz czarnogórskie Nikšićko(Lav dobry, Jeleń bez smaku i Nikšićko ok). Marko pisze gdzie możemy zjeśc coś ciekawego i chwilę opowiada o ciekawych miejscach oraz mówi że spotkanie kanara w komunikacji miejskiej to duża sztuka i spokojnie można jeździć bez biletu. Ruszamy na miasto, plan dnia to Mauzoleum Tity, Swięty Sawa i muzeum Tesli. Do Mauzoleum idziemy od strony stadiony Partizana, jesteśmy kilka minut przed zamknięciem i nie wchodzimy, gdy wracamy do tramwaju to przechodzi burza i musimy się ukryc w knajpce. Zamawiamy puljena pleskavice i nie powala, ale jest ok. Po rozpogodzeniu się idziemy do Św Sawy(była w remoncie) i muzeum Tesli(już zamknięte). Pod względem zwiedzania ten dzień nam nie wyszedł:) Wracamy do Marko a ten zabiera nas na spotkanie CS'ów na Dorcolu(pełno pubów). Impreza kończy się o 24. Dowiadujemy się że alkohol jest sprzedawany tylko do 22(w pubie sprzedawali do 24 a od 23 nie grała muzyka).



10.6

Zaczynamy od śniadania czyli w piekarni różne nadziewane bułki(były z mięsem,serem,grzybami itp), później jedziemy do muzeum Tesli i kupujemy 2bilety(250 lub 300 RSD za 2 os na karty studenckie) na "angielską" wycieczkę. Czas do zwiedzania postanawiamy wypełnic jadąc na Kalemegdan. Jedziemy tam autobusem i wysiadamy za póżno i musimy się wrócic. Ma to dobrą stronę bo idziemy koło ZOO i postanawiamy je zobaczyc. Na pewno ZOO warto zobaczyc, jest ciekawie wkomponowana w twierdze. Nastepnie idziemy na twierdze i tramwajem nr 2(który robi koło wokół centrum) jedziemy do Tesli. Zwiedzanie z przewodnikiem trwa godzinę podczas krórej dowiadujemy się ciekawych rzeczy z życia Tesli oraz bierzemy udział w kilku eksperymentach które wynalazł Tesla. WARTO!Po muzeum wracamy do centrum i przechodzimy m.in koło pałacu księżnej Ljubicy czy kościołów następnie reprezentacyjną ulicą "Knez Mihailova" w strone parlamentu i kończymy w parku Tasmajdan. Super miejsce na odpoczynek czy 2-3piwa:) Ledwo udaje nam się kupić piwa na wieczór bo zbliżała się 22. W mieszkaniu odpowiada nam CS z Mediolanu i możemy u niego przenocować! Zastanawiamy się czy jechać wcześniej do Vrsaca i tam łapać pociąg do Timisoary czy też jechać z Belgradu. Brat Marko mówi że lepsza jest opcja 2 i tak chcemy zrobić. Bardzo fajny wieczór, Serbowie opowiadają dużo ciekawych rzeczy np. o nalotach z '99 i ogólnej nagonce na nich w mediach(niestety trzeba się z tym zgodzić), o relacjach z Chorwatami(mało osób wie o Jasenovacu-bałkańskim Auchwitz http://en.wikipedia.org/wiki/Jasenovac_concentration_camp), sytuacji Serbii i oczywiście o piłce i koszykówce(są fanami Partizanu).



11.6

Leniwy poranek, pożegnanie z bratem Marko(Marko musiał gdzieś pojechać), śniadanie znowu kupujemy na placu i jedziemy na dworzec kolejowy. Chcemy kupić bilety na pociąg Belgrad-Timisoara(15:50-20:55, 1 dziennie relacji Belgrad-Bukareszt) i przede wszystkim zostawić bagaże. Kupujemy bilety(łącznie 10e) i korzystamy z przechowywalni przy dworcu autobusowym bo wygląda lepiej choć chyba była droższy. Koło dworca można kupić koszulki z Radko Mladićiem oraz rzeczy "około Mladiciowe". Udajemy się do twierdzy, gdzie odbywa się impreza dla dzieci oraz (chyba) zjazd młodzieży. Odwiedzamy muzeum wojny które znajduj się wewnątrz twierdzy. Serbowie fajnie ją wykorzystali bo pomimo Zoo i muzeum są tam korty tenisowe, boiska do kosza oraz park do tego widok na Sawę i Dunaj. Idziemy do najlepszego wg Marko miejsca z pleskavicą czyli Gold Grill na Trg Slavija(http://tnij.org/goldgrill). W drodze na dworzec widzimi zbombardowane budynki administracji. Wydajemy ostatnie dinary i do pociągu. Z żalem żegnamy Belgrad.



Linki

pociÄ…gi http://www.serbianrailways.com/

autobusy http://www.bas.rs/ i www.lasta.rs

komunikacja http://www.belgrademaps.com/en/

ogólne info http://wikitravel.org/en/Belgrade#By_minibus
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (10)
  • zdjÄ™cie
  • zdjÄ™cie
  • zdjÄ™cie
  • zdjÄ™cie
  • zdjÄ™cie
  • zdjÄ™cie
  • zdjÄ™cie
  • zdjÄ™cie
  • zdjÄ™cie
  • zdjÄ™cie
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
dewoj
Damian W
zwiedził 4% świata (8 państw)
Zasoby: 32 wpisy32 5 komentarzy5 302 zdjęcia302 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróże
03.09.2010 - 19.09.2010
 
 
07.06.2011 - 15.06.2011
 
 
11.06.2007 - 05.11.2007